piątek, 26 listopada 2010

Na północ od Kielc

Podwiśniówka

Aby dojechać do kamieniołomu Podwiśniówka wyjechaliśmy z Kielc ulicą Radomską (droga nr 73). Następnie w Dąbrowie skręciliśmy w prawo w stronę Masłowa Drugiego, a później w lewo w kierunku Doliny Marczakowej. Jadąc tą drogą dojechaliśmy do skrzyżowania widocznego na zdjęciu(w tym miejscu zostawiliśmy samochód)...
 

...i poszliśmy w lewo pod górę trochę kamienistą polną drogą.


Po kilku minutach spaceru pod górę skręciliśmy w prawo w jedną z wydeptanych ścieżek. I po chwili naszym oczom ukazał się taki widoczek:)




Na dnie kamieniołomu była sfora dużych psów i nie ryzykowaliśmy kontaktu z nimi i próbowaliśmy obejść kamieniołom od strony północnej w nadziei, że w tym czasie psy pójdą sobie stąd. Doszliśmy do wjazdu do kamieniołomu zastawionego kamieniem. Tą drogą weszliśmy do centrum kamieniołomu. Na szczęście psów już w tym czasie tam nie było:)



Kamieniołom Podwiśniówka był eksploatowany w latach 1986 - 1992, wydobywano tam kwarcyt. Złoża znajdujących się tam minerałów pochodzą z kambru.




Diabelski Kamień

Z kamieniołomu Podwiśniówka wróciliśmy drogą do Masłowa Drugiego, a następnie skręciliśmy w lewo, aż dotarliśmy do skrzyżowania  w kształcie litery T i skręciliśmy na nim w prawo, a następnie pierwszą w lewo. Dojechaliśmy do końca asfaltowej drogi i tam na poboczu drogi w pobliżu pewnej posiadłości ogrodzonej murem chcieliśmy zostawić samochód. Niestety ochrona obiektu kazała nam stamtąd odjechać tłumacząc się, że droga ta jest prywatna i musieliśmy zaparkować samochód co najmniej w połowie wyżej wymienionej drogi. Stąd wyruszyliśmy czerwonym szlakiem. Ścieżka częściowo prowadzi przez pola a częściowo lasem. Na szlaku znajduje się platforma widokowa, z której można podziwiać panoramę okolicy. 


Widok na południe w stronę Zalewu Cedzyna

 Diabelski Kamień (460 m n.p.m.), zwany także Wielkim Kamieniem jest fragmentem kwarcytowej grani skalnej. Na skale są widoczne rysy tektoniczne. W wikipedii możemy przeczytać legendę tłumaczącą jego genezę:

"skałę zrzucił diabeł przelatujący w stronę klasztoru na Świętym Krzyżu. Diabeł nie zdążył zniszczyć klasztoru i upuścił kamień na szczyt góry Klonówki z powodu koguta, który zapiał w pobliskich Mąchocicach. Do tej pory można znaleźć ślady czarcich pazurów na skale."





Barcza

Wróciliśmy na drogę nr 73 i pojechaliśmy na północ w stronę Wiśniówki. Tam skręciliśmy w prawo przed wielkim skrzyżowaniem z drogą E77. Jechaliśmy drogą prowadzącą przez Kajetanów, równoległą do drogi E77. Zaparkowaliśmy częściowo na chodniku w bezpiecznej odległości od ronda. Piechotą doszliśmy do ronda, stamtąd szliśmy na wschód ścieżką prowadzącą wzdłuż pola aż doszliśmy do drogi. Skręciliśmy w lewo. Ta droga doprowadzi nas do tablicy informującej że znajdujemy się na terenie rezerwatu Barcza. W pobliżu tablicy znajduje się ścieżka prowadząca do leśnego jeziorka.







Rezerwat przyrody został utworzony w 1984 roku i zajmuje 14,57 ha powierzchni. Ochronie podlega tutaj odsłonięcie skał dolnodewońskich między innymi tufitów, które świadczą o wulkanicznej przeszłości tego terenu.
Rezerwat jest ostoją dla wielu małych zwierząt, znaleźliśmy tam między innymi: żabki, rybki i kilka gatunków ważek.




Świtezianka błyszcząca


Gadziogłówka pospolita








Sprawdź na mapie

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz