Muzeum Techniki mieści się w najbardziej rozpoznawalnym budynku stolicy, czyli Pałacu Kultury i Nauki. Przed wejściem do niego wita nas nietypowa syrenka zbudowana z elektrośmieci.
Muzeum jest duże, zajmuje kilka pięter. Czekając na bilety w kasie obejrzeliśmy egzemplarz zabytkowego Polskiego Fiata...
Polski Fiat 508 Junak
W pierwszej sali obejrzeliśmy przedmioty codziennego użytku wykorzystywane w XX wieku...
Maszyna do pisania MIGNON model 4 (lata 30 XX w.)
Maszyna do pisania "Mercedes Prima" (I połowa lat 30 XX w.)
Następnie zobaczyliśmy wystawę poświęconą środkom transportu. Przedstawiono na niej wiele eksponatów między innymi: rowery, motocykle, samochody, a także modele samolotów. Zaproszeniem na tą ekspozycję były dwa motocykle stojące na środku sali...
Na pierwszym planie DKW RT 125 (1941 r.),
w tle Lambretta LD 150 (produkowany od 1954 r.)
Na pierwszym planie Bicykl (produkowany w latach 1870-1890)
Później mieliśmy okazję obejrzeć pierwszy polski motocykl - motocykl Choińskiego, zbudowany przez Henryka Choińskiego w 1924 roku. Był on przeznaczony do udziału w wyścigach kolarskich za motocyklami. Specjalna budowa kierownicy wymuszała na kierowcy pozycję wyprostowaną, dzięki czemu jadący z tyłu kolarz zmagał się z mniejszymi oporami powietrza.
Motocykl Choińskiego (1924 r.)
De Dion Bouton (1898 r.) - pierwszy trzykołowy pojazd benzynowy
NSU 200 (1928 r.)
BMW R-42 (produkowany w latach 1926-1928)
Następnie zobaczyliśmy dawne samochody...
Samochód z 1899 - wyprodukowany prawdopodobnie przez firmę Cudell
Oldsmobile "Curved dash" (1901 r.) - pierwszy na świecie samochód produkowany seryjnie
Adler (1901 r.)
Przekrój najsłynniejszego pojazdu naszego dzieciństwa
Później obejrzeliśmy model lokomobili - maszyny parowej używanej do napędu urządzeń rolniczych.
Model lokomobili
Kolejne eksponaty przeniosły nas w przestworza...
Replika lotni Czesława Tańskiego z 1898 roku
Na zdjęciu poniżej znajduje się kopia samolotu Demoisselle z 1909 roku konstrukcji Alberto Santosa-Dumonta, brazylijczyka na stałe zamieszkałego we Francji, który 23.10.1906 wykonał pierwszy lot w Europie na dystansie 60 metrów. Samolotem tym osiągano dystanse kilkudziesięciu kilometrów.
Kopia samolotu Demoisselle z 1909 roku
Wiropłat Bensen B-8M
W muzeum łatwo dostrzec owoce polskiej myśli technicznej. Wszystkie wynalazki rodzimych konstruktorów opisane są na czerwonych tabliczkach. Na przykład poniżej: eksperymentalny silnik odrzutowy skonstruowany przez Władysława Bernadzikiewicza, Jana Oderfelda i Józefa Sachsa w 1932 roku. Pomimo, że próby jego użycia zakończyły się powodzeniem, silnik użytkowy nigdy nie został zbudowany.
Eksperymentalny silnik odrzutowy (1932 r.)
Symulator lotu składający się z oryginalnej kabiny samolotu Mig-15
Kolejna obejrzana przez nas wystawa poświęcona była przemysłowi górniczemu i hutniczemu. W sali z modelami dostrzegliśmy makiety znanych nam miejsc...
Następnie mieliśmy okazję przejść się zrekonstruowanym kilkumetrowym szybem górniczym...
Rynna przenośnika wstrząsanego
(wynaleziona przez polskiego inżyniera górniczego Romana Riegera w 1908 roku)
Melomanom i wielbicielom pozytywek różnego rodzaju na pewno spodoba się wystawa z mechanizmami grającymi...
Pozytywki
Szafa grająca
W holu stały maszyny drukarskie...
Na pewno wiele osób nie najmilej wspomina miejsce prezentowane poniżej. Ciekawe, czy tak wyposażone gabinety dentystyczne istnieją jeszcze w naszym kraju?;)
Kolejna ekspozycja poświęcona jest elektronice, komputerom i łączności. Powodem do dumy jest obecność wielu czerwonych tablic przy eksponatach...
Analizator Równań Różniczkowych - pierwsza polska elektroniczna maszyna licząca (komputer analogowy), która została zastosowana w przemyśle. Pracą zespołu konstruującego maszynę kierował Leon Łukaszewicz. Maszynę wykorzystywano m.in. do badań nieliniowych drgań mechanicznych.
Analizator Równań Różniczkowych (1954 r.)
AKAT-1 - analogowy analizator równań różniczkowych i symulator przebiegów dynamicznych. Został on zbudowany w 1959 roku w zespole Pracowni Maszyn Matematycznych Instytutu Podstawowych Problemów Techniki PAN pod kierunkiem Jacka Karpińskiego. Był to pierwszy w Europie tranzystorowy analizator i symulator ze zmiennymi parametrami.
AKAT-1 (1959 r.)
Poniżej maszyna licząca o dużo mniejszych gabarytach i bardzo sympatycznej nazwie - kalkulator "Lolek":)
Kalkulator "Lolek" typ elwro 480 (1979 r.)
Suwak logarytmiczny
W sali obok zaprezentowano eksponaty związane z telekomunikacją. Na przykład aparat telegraficzny Hughesa, który był pierwszym tego typu urządzeniem drukującym tekst na taśmie papierowej...
Aparat telegraficzny Hughesa (z lat 1866-1914)
...a także, aparat telefoniczny MB (miejscowej baterii) z końca XIX wieku.
Aparat telefoniczny MB
Urządzenia poniżej na pewno nie ma potrzeby nikomu przedstawiać - słynna maszyna szyfrująca Enigma. Warto przypomnieć, że po raz pierwszy została ona "złamana" przez zespół polskich kryptologów.
Enigma (wersja M4 przekazana z Bletchley Park)
W następnych salach znajdziemy przedmioty codziennego użytku, ale trochę starsze od tych, które mamy w domach...
Pralka gazowo-elektryczna (lata 30 XX wieku)
Pralka z wyżymaczką (1923 r.)
Na podbój kosmosu wybraliśmy się podczas zwiedzania kolejnej wystawy...
Model sztucznego satelity Sputnik 1
(pierwszy sztuczny satelita Ziemi wystrzelony w kosmos 4.10.1957 r.)
Model sztucznego satelity Sputnik 2
(pierwszy sztuczny satelita z żywym organizmem na pokładzie - psem Łajką;
wystrzelony w kosmos 3.11.1957 r.)
Model statku kosmicznego Wostok
(w takim statku Jurij Gagarin 12.04.1961 r. jako pierwszy człowiek poleciał w kosmos)
Model lądownika księżycowego
(pierwsze lądowanie ludzi na księżycu miało miejsce 20.07.1969 r.)
I na koniec coś z historii obserwacji kosmosu...
Model obserwatorium Jana Heweliusza w Gdańsku (powstało ono w 1640 r.)
Muzeum jest duże, mieści się na kilku kondygnacjach i zawiera wiele ciekawych eksponatów. Niestety można poczuć, że nie było ono dawno odnawiane - pożółkłe kartki z opisami eksponatów, nie odświeżone ściany i skrzypiące schody, przenoszą nas do czasów PRL. Choć to też stanowi jakiś klimat;) Strona muzeum również nie prezentuje się zbyt nowocześnie, chyba od dłuższego czasu nikt nie pracował nad jej wyglądem.
Ogólnie polecamy ze względu na dużą liczbę eksponatów i nie wygórowaną cenę biletu (bilet normalny kosztuje 10 zł).
Roboty na baterie słoneczne
Dla głodnych wiedzy:
ale starocie. polecamy
OdpowiedzUsuń