sobota, 4 grudnia 2010

W mieście piaskowca szydłowieckiego

Szydłowiec 

Dojazd do Szydłowca nie jest trudny, prowadzi do niego droga nr 727 oraz droga nr 7. Zwiedzanie miasta najlepiej połączyć ze zwiedzaniem pobliskich Chlewisk. Poruszanie się po mieście jest raczej przyjemne, pomimo ciepłego letniego dnia po ulicach poruszało się niewiele pojazdów, a większość mieszkańców zapewne udała się na pobliskie kąpielisko. Obok każdej atrakcji turystycznej umieszczona jest tablica z opisem oraz dalszym przebiegiem ścieżki dydaktycznej.

Historia Szydłowca sięga XIV wieku, z tego okresu pochodzi pierwsza pisemna wzmianka o mieście. Według jednej z licznych teorii nazwa miasta pochodzi od tego, że miejscowość ta była dużym ośrodkiem skupu tkanin pomiędzy Krakowem a Łęczycą i była zamieszkana przez szydłów (krawców).


Zwiedzanie zaczęliśmy od zamku Szydłowieckiego. Zamek ten został wybudowany przez Stanisława Szydłowieckiego w latach 1470-1480. Co ciekawe dawniej w XIII wieku w tym miejscu, na sztucznie usypanej wyspie znajdował się gród, który chronił przeprawy przez Korzeniówkę na lokalnym szlaku Końskie-Wierzbica-Iłża. Zamek przez kolejne stulecia wielokrotnie zmieniał właścicieli, którzy go rozbudowywali i przebudowywali zgodnie z duchem danej epoki. Ostatnim jego właścicielem od roku 1828 było Królestwo Polskie, zamek został wydzierżawiony i użytkowany jako magazyn na piwo. Dzisiaj co poniektórzy chętnie by dokonali szturmu na taki piwny zamek;) Od połowy XIX wieku był on nie używany i popadał w ruinę, remontu dokonano dopiero w latach 60 XX wieku. Aktualnie w zamku swoją siedzibę mają Szydłowieckie Centrum Kultury i Muzeum Ludowych Instrumentów Muzycznych.




Zamek jak chyba wszystkie ważniejsze budynki w Szydłowcu zbudowany jest z piaskowca, ma dwie kondygnacje i trzy skrzydła. Uwagę zwracają ozdobne miedziane zakończenia rynien dachowych przypominające smoka.


Zamek według nas jest dość przeciętnej urody, ściany otaczające dziedziniec są w wielu miejscach pozbawione tynku i farby. W pobliżu murów zamku, leżą na trawie kamienne fragmenty dawnych zdobień budowli. Ogólnie widać, że zamek wymaga remontu. 

 

 

 

Podczas krótkiego spaceru po okalającym zamek parku spotkaliśmy taką pomarańczowo-czarną (sądząc po jaskrawym ubarwieniu, prawdopodobnie jest trująca:)) gąsienicę:


Następnie przejechaliśmy w pobliże kościoła farnego. Dlaczego farnego? Dlatego, że w średniowieczu tak właśnie nazywano miejski kościół parafialny. Ciekawostką jest to, że najczęściej kościół farny budowano w bezpośrednim sąsiedztwie rynku. I tak jest też w przypadku kościoła Szydłowieckiego. Kościół pod wyzwaniem św. Zygmunta w stylu gotyku saksońskiego wybudowano w XVI wieku, jak się zapewne domyślacie do jego budowy wykorzystano piaskowiec szydłowiecki.



W pobliżu kościoła znajduje się pomnik Tadeusza Kościuszki, został on wzniesiony w 1923 roku. Co ciekawe jest to najstarszy pomnik w mieście, który stoi na swoim pierwotnym miejscu do dnia dzisiejszego.


Na Rynku Wielkim znajduje się Ratusz z 1629 roku, wybudowany oczywiście z piaskowca:) Trzy lata zbierano fundusze na jego budowę. Projekt i nadzór nad jego budową sprawował włoch Kasper Fodyga. Warto wspomnieć że wymieniony wyżej Kasper w 1602 roku przeprowadził się do Chęcin, gdzie przebudowywał kościół franciszkanów. Ratusz był wielokrotnie przebudowywany w związku ze zniszczeniami wojennymi. Swój obecny kształt budynek przyjął dopiero w 1945 roku. Aktualnie ratusz jest siedzibą władz miejskich. W piwnicy ratusza mieści się kawiarnia, można w niej zaobserwować złoża piaskowca.



Obok budynku znajduje się tak zwana Kolumna Zośki, jest to XVII wieczny pomnik pewnej mieszczki szydłowieckiej o imieniu Zofia. Figura ta pochodzi prawdopodobnie z szydłowieckiego zamku. W pobliżu znajduje się też XVII wieczny pręgierz. Ma on około 2,5 metra wysokości, jest ozdobiony czterema płaskorzeźbami przedstawiającymi głowy trzech satyrów i maskę kobiecą. Ostatni raz był on używany w 1788 roku.

Kolumna Zośki
(w tle w prawym dolnym rogu znajduje się pręgierz)

Następnie przejechaliśmy w pobliże Góry Trzech Krzyży. Wzniesienie ma 272 m n.p.m wysokości i jest ono hałdą odpadów powstałych w wyniku wydobywania bloków piaskowca. Drewniane krzyże ustawiono prawdopodobnie z obawy przed epidemią w XVII lub XVIII wieku. Z góry rozciąga się panorama miasta.



Niedaleko Góry Trzech Krzyży, w pobliżu cmentarza znajduje się kamieniołom Podkowiński. Z tablicy informacyjnej dowiadujemy się, że w mezozoiku istniało tu wybrzeże morskie, bądź wyspa. Odsłonięcie geologiczne ukazuje jak tworzyły się warstwy szydłowieckiego piaskowca zarówno na dnie morskim jak i na lądzie. Kamieniołom wypełniony jest wodą. Ścieżka prowadząca do niego jest trochę zarośnięta. W kamieniołomie i w jego otoczeniu znajduje się sporo śmieci.




Następnie przejechaliśmy w pobliże kamieniołomu Pikiel. Samochód pozostawiliśmy na polnej drodze prowadzącej prosto od kamieniołomu Podkowińskiego. Po przejściu kilkudziesięciu metrów polną drogą za drzewami ujrzeliśmy kamieniołom. Na jednym drzewie była tablica informująca, że jest to teren prywatny, natomiast między drzewami była pozaczepiana taśma biało czerwona. Dziwne, że Szydłowiec promuje to miejsce, np umieszczając je w ścieżkach dydaktycznych, skoro wstęp tutaj wydaje się zakazany. W czasach gdy po Ziemi chodziły dinozaury, to miejsce było dnem morskim. Aktualnie kamieniołom ten wypełniony jest wodą.







Ciekawostką jest to, że nazwy opisanych przez nas kamieniołomów pochodzą od dawnych przedwojennych przedsiębiorców kamieniarskich. Na ścianach skalnych widać ślady po wiertłach, które są świadectwem dawnej działalności człowieka.


Dzieje wydobycia piaskowca szydłowieckiego sięgają początku XV wieku. Z piaskowca wyrabiano między innymi koła młyńskie, osełki, rzeźby, chrzcielnice. Te ostatnie można znaleźć w wielu renesansowych kościołach w Małopolsce. Ostatnie duże wydobycie tutejszego piaskowca jest związane z okresem odbudowy zniszczeń po drugiej wojnie światowej. Posłużył on między innymi jako elewacja Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie, wykonane są także z niego rzeźby lwów sprzed Pałacu Prezydenckiego. Obecnie piaskowiec wydobywa się z kamieniołomów położonych poza miastem.

Ogólnie Szydłowiec jest cichym i spokojnym miasteczkiem. Przy ważniejszych atrakcjach są ustawione tablice informacyjne. Niestety im dalej od centrum tym bardziej są one pomazane przez wandali. Niemiłe wspomnienie stanowią pływające śmieci w kamieniołomach. Przydało by się je wpierw oczyścić, a dopiero potem zapraszać turystów do zwiedzania atrakcji położonych wzdłuż ścieżki dydaktycznej. Tak jak już wspomnieliśmy wcześniej również zamek wymaga remontu, gdyż aktualnie niestety nie zachwyca swoim wyglądem:( W mieście są bezpłatne parkingi położone prawie przy każdym zwiedzonym przez nas obiekcie. Podsumowując jeżeli przejeżdżacie w pobliżu i macie czas, to warto poświęcić kilka godzin na zwiedzenie atrakcji tego niewielkiego miasta.

Dużo informacji o Szydłowcu, jego zabytkach i historii znajdziecie w Wikipedii.
Mapka z oznaczonymi atrakcjami i ścieżką dydaktyczną znajduje się na stronie www.szydlowiec.pl.

Sprawdź na mapie

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz